Tutaj znajdziecie antyrasizm, antyklasizm, historię osób koloru i pozaeuropejskich cywilizacji oraz postkolonialne spojrzenie na (pop)kulturę.

poniedziałek, 21 sierpnia 2023

“Great replacement” to wielka bujda.

 Być może słyszał_ś takie stwierdzenia. W komentarzach internetowych. Od osób z rodziny. Od osób z pracy. Zabraknie białych ludzi, jak wpuścimy “migrantów”. Zabraknie białych ludzi, jeśli “wszyscy będą ślubować tak, jak książę Harry”. Gorzej... Może nawet kojarzysz jeszcze bardziej toksyczne wydania tej teorii, takie jak “Great Replacement”. No i? No i to rasistowska teoria spiskowa bez zakotwiczenia w rzeczywistości. 

Być może trudno Ci czytać o czymś tak toksycznym. Mnie trudno pisać o takim temacie. Ale moim zdaniem trzeba go poruszyć i pokazać, ile błędnych założeń kryje się za takimi przekonaniami. Tak, ludzie mają prawo do wątpliwości i strachu. Ale to nie oznacza, że powinni się nabierać na skrajnie prawicowy, nieraz f*szystowski dyskurs. 

Bo założenie, że białość jest krucha, wąsko definiowana i zagrożona jest f*szystowskie. W takim porządku świata jedne osoby uważa się za pożądane, a inne za zbędne. A białe kobiety poddawane są presji rodzenia dzieci dla “narodu”. No bo inaczej takiego Białego Narodu zabraknie. 

Ale dlaczego teoria spiskowa, wedle której “Zabraknie białych ludzi” nie ma sensu? Po pierwsze, jej zwolennicy nie mogą się zdecydować, czym jest ta białość. Jeszcze dwadzieścia lat temu zapewne powiedzieliby ci, że mieszkańcy Azji Zachodniej i Afryki Północnej również są biali, a Latynosi w sumie wyglądają jak Hiszpanie. Po drugie, stosunek do związków osób o różnym kolorze skóry jest skomplikowany również w społecznościach PoC. Np. większość Afroamerykanów nie pali się do zakładania rodzin z białymi - wbrew założeniom Zaniepokojonych Rasistów. Po trzecie - rasa to konstrukt społeczny. Białość także. Coś, co jest tak względne, nie może zniknąć. 

Mogłabym pisać o tym, jak prognozy społeczne zakładają, że w Wielkiej Brytanii większość imigrantów będzie pochodzić z Europy, a konkretnie z Europy Wschodniej - i stąd, a nie z jakiegoś “wielkiego zastąpienia”, biorą się szacunki odnośnie tego, że będzie maleć liczba “rdzennych” Brytyjczyków. Mogłabym pisać o tym, że w Ameryce Łacińskiej, gdzie większość osób ma mieszane pochodzenie, jakoś nie znikły osoby o białym wyglądzie. Ale zamiast tego napiszę tak: wyjmijmy kij z d0py i przestańmy postrzegać wszystko w kontekście białości. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polecanki wewnątrzblogowe

Skoro już tu jesteście...

... To zapraszam was do wypełnienia kilku ankiet. Nie przejmujcie się, jeśli nie będziecie w stanie rozpoznać postaci historycznych, których...