Tutaj znajdziecie antyrasizm, antyklasizm, historię osób koloru i pozaeuropejskich cywilizacji oraz postkolonialne spojrzenie na (pop)kulturę.

poniedziałek, 31 lipca 2023

Prawda nie zawsze leży pośrodku.

 Wiem, że to wbrew naszej intuicji. Że od małego uczono nas, że “prawda leży pośrodku”. Z czasem, oczywiście, dowiadujemy się, w ilu przypadkach nie jest to prawda. Może nawet zaczynamy obnażać “prawdośrodkizm”. Ale czy to wystarczy? 

Powiedzenie “prawda zawsze leży po środku” nie jest p r a w d z i w e ani w odniesieniu do historii, ani w odniesieniu do teraźniejszości. 

To nie jest tak, że pan putler też ma trochę racji. To nie jest tak, że w trakcie Wojny Secesyjnej prawda leżała po środku, bo Lincoln podjął zbyt “radykalne” kroki. Co więcej, z perspektywy lat okazuje się, że to, na co w swoim czasie narzekali zwolennicy prawdośrodkizmu, wcale nie było radykalne - tak właśnie było ze zmianami społecznymi po Wojnie Secesyjnej, które zniosły niewolnictwo, ale niewiele poza tym. 

A w dzisiejszych czasach prawdośrodkizm jak zwykle najbardziej uderza w mniejszości. Ludzie idący w kierunku neof*szyzmu vs aktywiści z dehumanizowanej grupy społecznej nie są “siebie warci” i nie mają równorzędnych racji. Gdy osoby dyskryminowane wyrażają swój gniew - i to nawet niekoniecznie w sposób gwałtowny - gdy tylko wskażą dehumanizację po imieniu, to im się dostaje. To one są “hunwejbinami”, “bolszewikami” i “zradykalizowaną tłuszczą”. No bo przecież prawda zawsze leży pośrodku🤡. Nie leży.

 Wiem, że zrozumienie tego boli. Że tyle razy nam mówiono co innego. Że opinie osób, które mają pełne prawo do rozgoryczenia i frustracji, odbieramy jako atak. Ale na początek chociaż ich wysłuchajmy. 

czwartek, 13 lipca 2023

Ogłoszenie: Polskie inicjatywy

Szkoła Praktyk Antyrasistowskich to warsztaty organizowane we wrześniu tego roku przez afropolskie stowarzyszenie Alliance for Black Justice in Poland oraz inicjatywę new visions. Ponieważ myślę, że będzie tam można dowiedzieć się i nauczyć wartościowych rzeczy, wrzucam linki, pod którymi dowiecie się wiecej:

 https://m.facebook.com/events/985759959230159



czwartek, 6 lipca 2023

Protesty we Francji i podwójne standardy.

 Zazwyczaj nie piszę o obecnych wydarzeniach. Wiem, że to widać. A dlaczego piszę teraz? Bo za każdym razem jest tak samo. 

Otóż tak. Policja zastrzeliła chłopaka, bo nie zatrzymał się do kontroli. I mamy we Francji protesty. Które czasami przechodzą w zamieszki. Nie to, żeby protesty Żółtych Kamizelek albo niedawne protesty związane z “reformą” systemu emerytalnego były we Francji jakoś bardziej pokojowe. Żadne z tych trzech protestów nie były. Jednak wcześniejsze mówienie o “zamieszkach” miało inny wymiar. Dopiero, gdy większość protestujących nie jest po europejsku biała, media i komentariat przechodzą od “no tak, ta Francja” do “tak się zachowują imigranci, strzeżcie się”. Ba, poprzednie protesty jeszcze znajdywały zrozumienie w polskim mainstreamie. Te już nie. Wtedy jakoś nikt nie wiązał formy protestu z pochodzeniem. Nie to, żeby mnie to dziwiło. Nie dostrzegamy brutalności policji. Nie dostrzegamy tego, ani w Polsce, ani we Francji. Nie dostrzegamy, że karą za wykroczenie nie powinna być śmierć. Zamiast tego łatwiej napisać coś o morderczych grach, które źle wpływają na młodzież. Albo straszyć “takimi” ludźmi na TikToku. 

Za każdym razem wychodzą na ulicę niezamożni ludzie sfrustrowani nierównościami. Tak samo jest teraz. Nie odwieczni obcy, tylko ludzie, którzy praktycznie od kilkudziesięciu lat nie mają perspektyw (i mieszkają we Francji od kilku pokoleń). Tak, nie mają perspektyw. Nie musimy popierać takiej formy protestu, ale warto chociaż wiedzieć, skąd ona się bierze i że złożyły się na nią lata nierówności. Skoro coś nam w tej kwestii prześwitywało podczas bielszych francuskich protestów, to dlaczego nie świta nam teraz? 

Polecanki wewnątrzblogowe

Skoro już tu jesteście...

... To zapraszam was do wypełnienia kilku ankiet. Nie przejmujcie się, jeśli nie będziecie w stanie rozpoznać postaci historycznych, których...