Tutaj znajdziecie antyrasizm, antyklasizm, historię osób koloru i pozaeuropejskich cywilizacji oraz postkolonialne spojrzenie na (pop)kulturę.

poniedziałek, 15 maja 2023

Skąd się wzięły kostiumowe produkcje color blind?

 Produkcje kostiumowe color blind” to duże uproszczenie, ale zawarłam tę frazę w tytule postu, żeby się streścić. Tak naprawdę produkcje kostiumowe z aktor(k)ami PoC nie zawsze są color blind - sama obecność Czarnych czy Azjatów w tradycyjnie białym uniwersum tego nie oznacza. Chodzi mi jednak o ogólny fenomen dotyczący tego, że szczególnie w brytyjskich filmach i serialach osoby PoC grają znane postaci literackie czy historyczne. Dlaczego? Czy teatralne korzenie tego zjawiska to jedyne źródło?

 W przypadku brytyjskich produkcji, takich jak seriale “Przygody Merlina” czy “Anna Boleyn”, chodzi dosłownie o... Naród. Tak, zmiana definicji narodu sprawiła, że Brytyjka nie musi być biała. Dlatego właśnie mieliśmy Ginewrę graną przez Angel Coulby i Anne Boleyn graną przez Jodi Turner-Smith. Na razie dla wielu osób z Polski takie rozumienie narodu jest zbyt abstrakcyjne, ale w bardziej wieloetnicznych społeczeństwach to już nie abstrakcja. Rozumiem, dlaczego takie castingi wzbudzają wątpliwości, ale nie rozumiem, dlaczego ich krytyka często odwołuje się do teorii spiskowych i zakłada, że tylko rasa była czynnikiem dyskryminacji w przeszłości (nikt przecież jakoś nie mówi, że Brytyjczycy nie powinni grać swoich rzymskich kolonizatorów, a Żydzi nie powinni grać chrześcijańskich royalsów).

Niemniej, pojawia się też wartościowa krytyka takich produkcji, czego dobrym przykładem jest krytyczne podejście do “Bridgertonów”. Pierwszy sezon krytykowano za koloryzm i race baiting, a całe uniwersum za naiwną koncepcję, że Czarna królowa “załatwiłaby” wszelkie problemy rasowe. Warto też zauważyć, że reprezentacja nie oznacza tego samego w każdym rejonie świata. Inaczej arystokratyczno-brytyjski hype w tym serialu będą postrzegać PoC Brytyjczycy, a inaczej osoby mieszkające w Indiach czy na Jamajce.

“Bridgertonowie” z przyległościami to zresztą dobry przykład tego, że kostiumowe produkcje z umownym kolorem skóry skupiają się na Wielkiej Brytanii, ale nie muszą być brytyjskie. W Stanach Zjednoczonych jednak prawie nigdy nie ukazuje się w taki sposób amerykańskiej historii. Wyjątkiem jest oczywiście musical “Hamilton”, który od czasu powstania zebrał o wiele więcej krytyki niż produkcje dotyczące Wielkiej Brytanii.

Czy można oglądać takie produkcje ze świadomością tego, że są umowne? Oczywiście, że tak. Czy można wychodzić z założenia, że w rzeczywistości to równanie do eurocentryzmu z pominięciem np. prawdziwych Czarnych postaci historycznych? Rozumiem, skąd bierze się taka krytyka. Ale nie rozumiem na przykład, dlaczego ludziom, którzy wierzą, że są trzy rasy, przeszkadza Dev Patel jako David Copperfield. Przecież według ich rozumowania Patel jest biały🤷‍♀️

Źródła:

Broey Deschanel, “The Liberal Escapism of Bridgerton”

Princess Weekes, “Queen Charlotte and the Bridgerton Problem”

https://krytykapolityczna.pl/kultura/film/jakub-majmurek-czarna-aktorka-gra-anne-boleyn-dyskusja/

https://time.com/5883126/the-personal-history-of-david-copperfield-review/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polecanki wewnątrzblogowe

Skoro już tu jesteście...

... To zapraszam was do wypełnienia kilku ankiet. Nie przejmujcie się, jeśli nie będziecie w stanie rozpoznać postaci historycznych, których...