Tutaj znajdziecie antyrasizm, antyklasizm, historię osób koloru i pozaeuropejskich cywilizacji oraz postkolonialne spojrzenie na (pop)kulturę.

piątek, 7 stycznia 2022

Cywilizacja Zachodu, czyli co?

 Drogie osoby, na pewno spotkałyście się kiedyś z tym określeniem. Że jest coś takiego, jak cywilizacja Zachodu, czyli Europa oraz... co? Kanada, USA, i Australia? Nie wiem. Zapewne też spotkałyście się z twierdzeniem, że ta cywilizacja jest wyjątkowa, i że wywodzi się ona od Starożytnej Grecji i Rzymu. Wicie-rozumicie, taka ciągłość jakichś dwóch i pół tysiąca lat. 

Skąd wzięło się to przekonanie? I czy podzielali je starożytni? Czy, np., Starożytni Grecy czuli się Europejczykami? Arystoteles, jeden z największych filozofów “europejskiej” cywilizacji, tak się czuł? 

Nope.

 Ludy bowiem mieszkające w zimnych krajach i w Europie są

wprawdzie pełne ducha wojennego, ale wykazują pewien brak bystrości i zdolności

do sztuk, dlatego też utrzymują łatwiej swą wolność; nie umieją jednak tworzyć

organizacji państwowych i nie potrafią panować nad sąsiadami. Przeciwnie, ludy

azjatyckie są wprawdzie bystre i posiadają zdolności twórcze, ale brak im odwagi,

toteż żyją stale w zależności i niewoli. Natomiast naród grecki, jak co do położenia

w środku się znajduje, tak i dodatnie cechy jednych i drugich posiada, bo jest

i odważny, i twórczy. Dlatego trwale utrzymuje swą wolność i ma najlepsze

urządzenia państwowe, a byłby w stanie panować nad wszystkimi narodami, gdyby

się w jedno państwo zespolił.

Arystoteles, “Polityka” 

Trudno mi tutaj dopatrywać się jakiegoś poczucia wspólnej tożsamości, jakiegoś świata Zachodu. Widzę raczej swoisty etnocentryzm Starożytnych Greków i przekonanie, że różnili się zarówno od mieszkańców Azji, jak i Europy - w ich rozumieniu ot, lądów na północy, miejsca bez cywilizacji.

No dobrze, stwierdzicie, ale Imperium Rzymskie chyba już można traktować jako podwaliny Europy? A widziałyście jego mapę, drogie osoby? Imperium Rzymskie było skoncentrowane wokół Morza Śródziemnego i odziedziczyło infrastrukturę m.in. po państwach hellenistycznych. Azja Mniejsza, Maghreb, Bliski Wschód, te sprawy. To wszystko były tereny pod rzymskim panowaniem. Z Maghrebu pochodzili Święty Augustyn, dramatopisarz Publiusz Terencjusz Afer, teolog Tertullian. Sławnych twórców i teologów pochodzących z Brytanii czy Germanii nie stwierdzono.

Myślałyście kiedyś o tym, że w dzisiejszych czasach Święty Augustyn zapewne uchodziłby za osobę PoC - jako człowiek z Bliskiego Wschodu? Nie? 

Jak niby ten świat Zachodu ma łączyć antyczna cywilizacja, skoro ten koncept wyklucza całe obszary, które znajdowały się pod greckimi i rzymskimi wpływami? 

To może chodzi o coś innego? O chrześcijaństwo? W takim razie co z Rosją? Co z Ameryką Łacińską? Dlaczego te kraje i regiony nie są już uznawane za część tzw. Zachodu? 

Cóż, najwyraźniej jak zwykle wszystko to jest konstruktem społecznym, powstałym po to, aby strategicznie upieprz*ć tych, którzy nie byli wystarczająco biali/katoliccy/prawosławni/wszystko na raz.

Przekonanie o wyjątkowości Zachodu w niczym nam nie pomaga. Oświeceniowi filozofowie mogli sobie wypracować niespotykany wcześniej koncept praw człowieka nie dlatego, że Europa była So Speshul, tylko dlatego, że Francja czy Anglia bogaciły się i rozwijały dzięki kolonialnemu wyzyskowi, tak samo USA. To dało Europie Zachodniej przewagę, jakiej nie miał żaden inny region - przewagę ekonomiczną i hegemonię kulturową. Bo zakładam, że jeśli już mówimy o tych wyjątkowych osiągnięciach, to nie chodzi nam o to, co powstawało w Estonii czy Albanii, prawda? Nie no wiem, “Disco Elysium” to jest wyjątkowe osiągnięcie.

Zdradzę wam teraz, że nie piszę tego wszystkiego jako mityczna SJW niebawidząca własnej kultury, cokolwiek to znaczy. Piszę to jako osoba, która wie, ile światu dały azjatyckie cywilizacje, ile dało Bizancjum, Aksum, muzułmańskie kalifaty. Piszę to jako osoba, która wie, że Rzymianie czy Grecy nie uznaliby jej za jedną ze swoich. I nie mam z tym problemu. 

Wiecie, z czym mam problem? Z licytowaniem się na to, która i czyja kultura jest lepsza. Z fałszywą narracją o tym, że bez cywilizacji X kultura Y niczego by nie osiągnęła. W ten sposób można zaszantażować absolutnie każdy region. Wielka Brytania? Hehehe, co niby ci barbarzyńcy osiągnęliby bez Rzymian? Pewnie nadal żyliby w jakichś okrągłych lepiankach i malowali się na niebiesko. Hyhyhy.

Powinnyśmy lepiej to rozumieć jako mieszkańcy peryferii. Powinnyśmy być odrobinę bardziej solidarni/e, a odrobinę mniej oceniający/e. Serio.

Do rantu zainspirował mnie ten artykuł: 

https://talesoftimesforgotten.com/2020/02/23/what-do-conservatives-really-mean-when-they-talk-about-western-civilization/

1 komentarz:

  1. Jeeeeej, dziękuję Ci za ten post <3 <3 <3

    M. R.

    OdpowiedzUsuń

Polecanki wewnątrzblogowe

Skoro już tu jesteście...

... To zapraszam was do wypełnienia kilku ankiet. Nie przejmujcie się, jeśli nie będziecie w stanie rozpoznać postaci historycznych, których...