Postanowiłam zebrać tutaj informacje, które jak dotąd plątały mi się w różnych wpisach. Taki recap.
W starożytności nazywano czarnoskórych albo od narodowości (np. Nubijczykami), albo Etiopami. Przy czym warto zauważyć, że sama nazwa “Nubia” prawdopodobnie pochodzi z egipskiego. Nubijczycy nazywali siebie Kuszytami. A Grecy nazywali ich Meroitami. A jeśli ktoś był Egipcjaninem nubijskiego pochodzenia, to był po prostu Egipcjaninem.
Nubijczycy w wyobrażeniu Egipcjan |
Natomiast słowo Etiop pochodzi z greki i oznacza “twarz spaloną słońcem”. I zanim zaczniecie się dopatrywać jakichś rasistowskich podtekstów w tej nazwie, to pragnę przypomnieć, że obraźliwość zależy od kontekstu, nie od etymologii.
W starożytności nikt nie tworzył skomplikowanych hierarchii rasowych, które zaczynały się od słowa “Etiop”. W starożytności nikt nie mówił “sto lat za Etiopami” albo “robić u kogoś za Etiopa”. Bo po prostu nikt nie traktował Etiopów jakoś inaczej, niż Egipcjan czy Celtów.
A jakie mamy przykłady literackie z użyciem słowa “Etiop”? Mamy chociażby samą “Iliadę” Homera.
Wczoraj opuścił Kronid złote nieba progi,
Poszedł poza ocean, a z nim inne bogi,
By w uczcie towarzyszył Etyjopom czystym;
Mamy też traktat Seneki Młodszego, “De ira” (“O gniewie”):
Czarna barwa skóry u Etiopa nie wyróżnia go niczym wśród swojego plemienia, podobnie jak rude i w węzeł splecione włosy nie szpecą Germanów. Nie możesz niczego uważać za rzecz osobliwą i brzydką u poszczególnego człowieka, co jest powszechne w jego narodzie
Z kolei w “Dziejach Apostolskich” nubijska królowa, prawdopodobnie Amanitore, zostaje wspomniana jako “królowa etiopska”.
To skojarzenie z Etiopami przetrwało do czasów średniowiecza, ale wtedy pojawiło się kolejne określenie: Maurowie.
Dotyczyło ono osób pochodzących spoza Europy które wyznawały islam. Nazywano tak zarówno mieszkańców Afryki Zachodniej jak i mieszkańców wybrzeża Afryki Wschodniej. Mieszkańców Afryki Północnej. Bliskiego Wschodu. Sri Lanki. Półwyspu Iberyjskiego. Zróżnicowana lista, prawda? Widać, że chodzi nie tyle o kolor skóry, co o wyznanie.
Jednocześnie, skojarzenie Maurów z Czarnymi było silne. Raimondo de Cabanni, czarnoskóry rycerz z Królestwa Neapolu, był nazywany zarówno Etiopem jak i Maurem. W czasach renesansu natomiast Aleksander Medyceusz i Ludwik Sforza nosili przydomek “Il Moro”. Pierwszy miał Czarną matkę. Drugi był biały, ale śniady. A jedno z pierwszych angielskich określeń na osobę czarnoskórą brzmiało “blackamoor”, dosłownie “Czarny Maur”. Ostatecznie, Maurem nazywano również Otella.
Natomiast w hiszpańskim słowo “morisco”, oznaczające Maurów, którzy pozostali na Półwyspie Iberyjskim po Rekonkwiście, przeniknęło do kolonialnej hierarchii casta aby zyskać znaczenie “osoba Czarna w jednej czwartej”. W samej Hiszpanii “morisco” nazywano chociażby Juana de Pareję, Czarnego malarza, ucznia Diego Velazqueza.
Juan de Pareja na obrazie Velazqueza |
Wiecie co to wszystko oznacza? Skojarzenia niezwiązane bezpośrednio z kolorem skóry trzymały się długo. Nawet w epoce kolonializmu.
Nauczyłyśmy się rasizmu. Ale możemy się go też oduczyć.
Źródła obrazów: Wikipedia
Źródła:
https://www.merriam-webster.com/dictionary/blackamoor
https://department.monm.edu/classics/courses/clas240/Africa/homeronethiopians.htm
https://www.treccani.it/enciclopedia/raimondo-de-cabanni_%28Dizionario-Biografico%29/
https://www.pbs.org/wgbh/pages/frontline/shows/secret/famous/medici.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz