Tutaj znajdziecie antyrasizm, antyklasizm, historię osób koloru i pozaeuropejskich cywilizacji oraz postkolonialne spojrzenie na (pop)kulturę.

wtorek, 25 października 2022

A jeśli Heathcliff nie był biały?

 Na początek zróbmy recap: “Wichrowe Wzgórza” to jedyna powieść Emily Brontë. Dzieje się w Yorkshire pomiędzy latami sześćdziesiątymi XVIII wieku a początkiem XIX wieku. Opowiada o miłości Catherine Earnshaw i “podrzutka” Heathcliffa, który wyrasta na głównego villaina powieści. Coś wam umknęło? Cóż, Heathcliff to jedyna postać kodowana jako nie-biała.

Pan Heathcliff jednak stanowczo nie przystaje do swej siedziby i życia, jakie się w niej prowadzi. Twarz ma smagłego Cygana, lecz ubiór i maniery wskazują na właściciela ziemskiego (...).

Stłoczyliśmy się wokół niego i nad głową panny Cathy ujrzałam brudne, obszarpane, czarnowłose dziecko, na tyle duże, by umiało chodzić i mówić. Z twarzy wyglądało nawet na starsze od Catherine. Kiedy je jednak postawili na nogi, wywracało tylko oczyma i w kółko coś plotło jakimś niezrozumiałym szwargotem. Wystraszyłam się, a pani Earnshaw miała ochotę wyrzucić je za drzwi. Wzburzona spytała męża, skąd mu wpadło do głowy sprowadzać do domu tego cygańskiego szkraba, skoro mają własne dzieci do wykarmienia?

Emily Brontë, “Wichrowe Wzgórza”, rozdziały I i III

Najpopularniejsza interpretacja niejasnego pochodzenia Heathcliffa zakłada, że był Romem - stąd m.in. nazywanie go “Cyganem”. Z drugiej strony, w innych częściach powieści pojawiają się sugestie, że Heathcliff był “mieszańcem” z Ameryki bądź Hiszpanii. Pan Earnshaw znalazł go zresztą w Liverpoolu, w którym w osiemnastym wieku handlowano czarnoskórymi niewolnikami. Istnieje możliwość, że Heathcliff był osobą o mieszanym pochodzeniu rasowym.

Jeśli w dyskursie pojawiają się pytania o to, czy Heathcliffa opisano w sposób rasistowski/ksenofobiczny, to nikt nie ma na celu przedstawienia Emily Brontë jako kogoś złego, kogoś, kogo twórczości należy unikać. Nikt też nie chce usprawiedliwiać okrucieństwa Heathcliffa wobec, odpowiednio, swojej żony, teściowej, syna oraz Haretona Earnshawa. Chodzi raczej o pytanie, dlaczego jedyna postać kodowana jako niebiała jest zarazem głównym villainem.

 I właśnie na to pytanie nie ma prostej odpowiedzi. Dwie rzeczy mogą być prawdziwe jednocześnie. Emily Brontë nie uniknęła ksenofobicznego podejścia swojej epoki. Ale też - w pewien sposób - pisała o międzypokoleniowej traumie i skutkach przemocy. Heathcliff do pewnego stopnia robi to, co mu robiono.

Panna Cathy bardzo się z nim przyjaźniła, lecz Hindley nienawidził go. Prawdę rzekłszy, ja też za nim nie przepadałam. Dokuczaliśmy mu i traktowali nieludzko. Nie miałam dość rozumu, by wiedzieć, że jestem wobec niego niesprawiedliwa, a pani nigdy się za nim nie wstawiła, kiedy go dręczyliśmy.

Wydawał się dzieckiem smutnym, zrezygnowanym, bez wątpienia zahartowanym na przeciwności. Znosił razy Hindleya bez mrugnięcia okiem. Kiedy ja go szczypałam, wstrzymywał tylko oddech i otwierał szerzej oczy, jakby przez nieuwagę sam sobie sprawił ból i nikogo o to nie obwinia.

Emily Brontë, “Wichrowe Wzgórza” 

Źródła:

https://the-artifice.com/race-in-wuthering-heights/

https://blogs.commons.georgetown.edu/engl-711-fall2017/2017/10/10/race-and-class-in-wuthering-heights/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polecanki wewnątrzblogowe

Skoro już tu jesteście...

... To zapraszam was do wypełnienia kilku ankiet. Nie przejmujcie się, jeśli nie będziecie w stanie rozpoznać postaci historycznych, których...