Tutaj znajdziecie antyrasizm, antyklasizm, historię osób koloru i pozaeuropejskich cywilizacji oraz postkolonialne spojrzenie na (pop)kulturę.

piątek, 30 kwietnia 2021

Determinizm geograficzny w starożytności antycznej

Długo zastanawiałam się, jaki tytuł nadać temu postowi. Czy wspomnieć coś o ksenofobii i rasizmie? Ostatecznie uznałam, że wspomnienie o determinizmie geograficznym będzie najmniej anachroniczne.
Starożytni Grecy i Rzymianie znali koncept Obcego, Innego. Nieprzypadkiem nazywali wszystkich cudzoziemców “barbarzyńcami”, niezależnie od tego, czy chodziło o Fenicjan, Germanów, Traków czy Nubijczyków. Wierzyli też w określone stereotypy na temat poszczególnych grup etnicznych i uważali, że warunki geograficzne, takie jak nasłonecznienie i inne czynniki pogodowe, determinują wygląd i cechy charakteru danego ludu. To jest właśnie ten determinizm geograficzny. 
Dlatego naprzykład w czasach Imperium Rzymskiego rozwinęła się teoria, według której ludzie żyjący na północy - jak Galowie czy Germanie - są odważni ale też powolni i niezbyt inteligentni a ludzie żyjący na południu - odnoszono to np. do Egipcjan, Fenicjan, Etiopów - inteligentni i szybcy ale tchórzliwi. Uważano, że ma to związek z klimatem: wilgotny vs. suchy, zimny vs. gorący. Idealne warunki i idealne kompilacje osobowościowe można było oczywiście znaleźć pośrodku, w pępku świata - w Italii. W gruncie rzeczy, nic dziwnego. Nie tylko ze względu na swojocentryzm ale też na to, że Rzym był imperium śródziemnomorskim. Tutaj stosowna mapka w ramach przypomnienia:
Drogie kurczaki, zanim zakrzykniecie “Ach te Rzymiany-ksenofoby!” chciałabym zwrócić uwagę na kilka rzeczy.
1. Rzymianie stereotypizowali wszystkich po równo, i tych z północy i tych z południa, z Europy, Afryki i z Azji. Nie przyszłoby im do głowy, że zdolność do tworzenia cywilizacji czy do adaptacji do kultury Imperium zależy od odcienia skóry.
2. Jedną z pierwszych narracji o “szlachetnym dz*kusie” stworzył Tacyt w swoim dziele o... Germanach. Wychwalając ich odwagę i prostoduszność, narzekał, jak to brakuje jej Rzymianom którzy stali się zbyt wyrafinowane. Zresztą Etiopowie, Fenicjanie czy Egipcjanie byli dla nich swojskimi ziomalami od wymiany i handlu w porównaniu z plemionami północno-zachodniej Europy. 
3. Kolor skóry uznawano za taką samą cechę, jak np. kolor włosów - zależną od pochodzenia ale nie determinującą niczego w życiu człowieka. Dlatego też Seneka Młodszy pisze, że Etiopowie nie są winni ciemnego koloru skóry a Germanie rudych włosów, że taka już ich uroda i tyle.
4. Niewolnictwo antyczne było ohydną instytucją a starożytni niewolnicy cierpieli tak samo jak niewolnicy nowożytni, byli narażeni na przemoc fizyczną, seksualną i psychiczną. Nie ma co udawać, że tylko niewolnictwo oparte na rasizmie było złe. ALE... 
... NIKT nie uważał, że ludzie z określonym kolorem skóry mają naturalne predyspozycje do bycia niewolnikami. NIKT nie tworzył skomplikowanych hierarchii według których piętno niewolniczego pochodzenia ciążyło na danej osobie do n-tego pokolenia. NIKT nie doszukiwał się np. nubijskich rysów w kimś, kto miał conajwyżej nubijskiego pradziadka. 
A dlaczego o tym wspominam? Bo gdy dojdziemy do nowożytnego kolonializmu, do Amerykańskiego Południa czy Karaibów, sprawy będą się miały zupełnie inaczej.
5. Rzymianie (a wcześniej Grecy) nie znali terminu rasy. Najbliższymi odpowiednikami mógł być dla nich “gens” - “ród” - bądź “populus” - “lud”. Nie poczuwali się do szczególnego podobieństwa z Galami czy Germanami na podstawie odcienia skóry. Nie uważali Nubijczyków i Etiopów za jakąś odrębną “rasę”. Dla nich przeciętny rodak był oliwkowy, przeciętna Brytka blada, przeciętny Nubijczyk brązowy a przeciętna Egipcjanka śniada. I tyle. Nie znano dychotomii czarny vs. biały.
6. Już starożytni byli mądrzejsi od memiarzy z ich niewybrednym “taka impreza była, że ciesz się, że nie szczekasz”. Plutarch z Cheronei w traktacie “De sera numinis vindicta” wspomina o Greczynce, która urodziła ciemnoskóre dziecko. Oskarżona o zdradę, wyjaśniła, że jej pradziadek był Etiopem i stąd wziął się kolor skóry dziecka.

Czy w czasach antycznych ludzie bywali ksenofobiczni? Z pewnością. Czy byli rasist(k)ami? Nie.

Źródło obrazu: Wikipedia 
Źródła (zaznaczam, że są to artykuły w których omawiane kwestie nie pojawiają się od razu):
Seneka Młodszy i jego opinie o Germanach i Etiopach: https://imperiumromanum.pl/en/article/black-people-in-ancient-rome/
Jak postrzegano Germanów i Galów za Cezara: https://www.publicmedievalist.com/miraculous-bleach/
Świetne wideo omawiające starożytny determinizm geograficzny i nie tylko: https://youtu.be/GVWi3_FMjno



1 komentarz:

  1. Tytuł to tak jakby pracą naukową brzmi, a te zależności geograficzne to w sumie coś w tym jest.
    BTW, kiedyś z kolegą zastanawialiśmy się, jak potoczyłaby się historia, gdyby wypaliło powstanie Bar-Kochby. Kolega miał ciekawe wnioski.

    OdpowiedzUsuń

Polecanki wewnątrzblogowe

Skoro już tu jesteście...

... To zapraszam was do wypełnienia kilku ankiet. Nie przejmujcie się, jeśli nie będziecie w stanie rozpoznać postaci historycznych, których...